Dlaczego nie warto randkować przez Internet przed snem?

Wielu z nas lubi przeglądać różnego rodzaju media na ekranach swoich telefonów przed snem, a portale randkowe nie są od tego wyjątkiem. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to dobre ani dla zdrowia fizycznego, ani psychicznego, ani – jak się okazuje – dla bezpieczeństwa.

Według badania przeprowadzonego przez National Sleep Foundation, ponad połowa Amerykanów spędza czas na swoich telefonach w ciągu godziny przed położeniem się do łóżka. Tak naprawdę jest to ostatni moment, kiedy powinniśmy używać urządzeń emitujących światło.

Korzystanie z telefonu przed zaśnięciem jest po prostu niezdrowe

Wbrew powszechnej opinii, mózgu wcale nie powinno się dobijać przed snem, patrząc w ekran telefonu. Zamiast tego, powinniśmy się stopniowo wyciszać, zanim położymy się do łóżka. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zwiększyć szanse na głęboki i naprawdę regenerujący sen. Bez niego żaden ludzki organizm nie będzie funkcjonować tak, jak powinien.

Na przestrzeni wielu badań udowodniono już, że smartfony są szczególnie istotnym czynnikiem wpływającym na zakłócanie naszego zegara biologicznego. Jednak mimo tego, że oprócz ogólnego stanu zmęczenia, niewystarczająca ilość snu głębokiego może wywoływać stany lękowe czy zwiększać ryzyko otyłości, zmiana rutyny poprzedzającej położenie się do łóżka może nie być wcale taka łatwa.

Czy filtr światła niebieskiego pomaga?

Coraz powszechniejsze stają się tryby wyłączające w urządzeniach emitowanie światła niebieskiego, które powszechnie uznaje się za najbardziej męczące wzrok i wybudzające mózg. Niestety nie jest ono jedynym kolorem światła, który negatywnie wpływa na nasze funkcjonowanie. Generalnie każde sztuczne oświetlenie może być przez nasze organizmy mylone ze światłem słonecznym. Nawet to z lampki nocnej! Nagminne korzystanie ze sztucznego oświetlenia przed pójściem spać może powodować ograniczenie produkcji melatoniny, co w zauważalny sposób opóźnia w czasie możliwość zapadnięcia w głęboki sen.

Aktualnie większość badań koncentruje się głównie na problemie tego zjawiska wśród nastolatków, u których jest on znacznie powszechniejszy i poważniejszy. I choć do najczęściej wymienianych czynności w kontekście używania telefonu przed snem zalicza się oglądanie zabawnych filmów, memów i przeglądanie mediów społecznościowych, wiele osób również randkuje przed zaśnięciem. Według niektórych jest to popularne ze względu na podświadomą chęć wytwarzania endorfin przed zaśnięciem, dzięki czemu sam sen może stać się bardziej odżywczy. Nie zmienia to jednak faktu, że patrzenie w ekran będzie tak samo szkodliwe jak przy każdej innej czynności wykonywanej przy użyciu telefonu.

E-randkowanie przed snem niesie ze sobą również negatywne skutki psychiczne

O ile wpływ braku snu na komfort fizyczny nikogo nie dziwi, jest to dopiero wierzchołek góry lodowej problemów, jakie może wywoływać zbyt długie randkowanie u zmęczonych użytkowników.

Niektóre z serwisów randkowych są bardzo skuteczne we wpływaniu na możliwości poznawania nowych osób i dopasowywania użytkowników, aby zachęcić do spędzania większej ilości czasu na platformie. Często jednak zdarza się, że takie zabiegi przynoszą odwrotny skutek i widząc coraz gorsze dopasowania do swojego profilu, zaczynamy kwestionować samych siebie. Z reguły zaczyna się od zbyt długich rozważań na temat swojej prezencji w Internecie (np. zbyt krytycznie przyglądamy się swoim zdjęciom i opisom), a kończy na tej rzeczywistej (np. wyglądzie, charakterze i pasjach).

Dodatkowo mechanizmy te najczęściej zachęcają również do wydawania pieniędzy na mikropłatności, które zwiększą szanse na spotkanie interesującej osoby. Korzystając z platform do randkowania przed zaśnięciem, gdy jesteśmy najbardziej zmęczeni, możemy łatwiej dać się zwieść prostym chwytom marketingowym, które normalnie nie zrobiłyby na nas wrażenia. Przez to, mimo tego, że powinniśmy się nad tym dwa razy zastanowić, możemy lekką ręką wydać pieniądze na dodatkowe zasoby lub usługi, z których nigdy byśmy nie skorzystali, gdyby nie przemęczenie spowodowane zbyt długim czasem spędzonym przed ekranem.

Nagminne korzystanie z telefonu przed zaśnięciem może również wywoływać rozregulowanie lub przesunięcie rytmu dobowego, co najbardziej zauważalne jest z poziomu snu i aktywności. Taka zmiana może prowadzić do rozdrażnienia i nerwowości.

Jak zbyt długie korzystanie z telefonu wpływa na bezpieczeństwo

Niestety, negatywne skutki tego typu przemęczenia nie kończą się wyłącznie na problemach fizycznych czy lekkomyślnym wydawaniu pieniędzy. Mogą one przyjmować postać stanów lękowych, rozkojarzenia, a co za tym idzie, zwiększonej podatności na różnego rodzaju cyberprzestępstwa czy wycieki danych.

Korzystanie z telefonu, gdy powoli już morzy nas sen, może łatwo okazać się nieodpowiedzialne ze względu na uśpienie czujności, przez którą możemy przypadkowo znaleźć się na podejrzanej witrynie internetowej lub przeoczyć zapytanie o zbieranie i przechowywanie ciasteczek, którego potwierdzenie pozwoli właścicielom strony na zbieranie znacznie większych ilości informacji, niż powinni. Niektórzy, w celu minimalizowania tego ryzyka, mogą szukać ochrony w najprostszych i ogólnie dostępnych narzędziach, takich jak np. tryb incognito, który wcale nie jest tak skuteczny, jak się wydaje.

Na tym jednak lista cyberzagrożeń, które czekają na zmęczonych e-randkowiczów się nie kończy. Ostatnio coraz większą popularnością cieszy się technika zwana zmęczeniem uwierzytelnianiem wieloskładnikowym. Polega ona na regularnym zalewaniu użytkownika całą masą powiadomień typu 2FA, w celu uśpienia jego czujności. Nie przerywając wysyłania powiadomień, hakerzy następnie zamieszczają pośród nich jedno, dzięki któremu mogą uzyskać dostęp do odpowiedniej usługi niczego niespodziewającej się ofiary. I to za jej pozwoleniem! Atak ten jest niezwykle niebezpieczny i skuteczny, jako że wycelowany jest w najsłabszy element cyberzabezpieczeń – nas samych.

Nie bez powodu więc dochodzi do niego w czasie, gdy jesteśmy najbardziej zajęci (np. pracą) lub zmęczeni (np. przeglądaniem potencjalnych par przed zaśnięciem). Na podobnej zasadzie działają z resztą inne typy cyberataków, takie jak phising czy catfishing.

Jak sobie z tym radzić?

Choć najprostszym sposobem będzie nieużywanie telefonu bezpośrednio przed snem, warto będzie również rozważyć korzystanie z dostępnych narzędzi ochrony. Mogą to być takie aplikacje i usługi jak np. programy antywirusowe czy sieci VPN. Oczywiście, nie zastąpią one jednak zdrowego rozsądku i logicznego analizowania potencjalnych zagrożeń. Z tego względu może okazać się, że w ogóle lepiej będzie przestać korzystać z telefonu tuż przed pójściem spać – z troski nie tylko o swoje zdrowie, ale też o cyfrowe bezpieczeństwo.

Najnowsze posty na stronie:

Magda GrobelnaAutor: Magda Grobelna
Warszawianka z krwi i kości. Lubię dobrze zjeść, podróże oraz pisanie. Uwielbiam nawiązywać znajomości i poznawać nowe osoby. Przetestowałam samodzielnie dziesiątki portali i aplikacji randkowych oraz zrecenzowałam wiele z nich na UdanaRandka.com.

0 komentarzy

Ranking (Wrzesień ’24)